środa, 24 grudnia 2014

Corner Burger - Dajwor 25








I wreszcie zapraszamy na recenzję jednego z naszych ulubionych krakowskich burgerów.

Tuż przed świętami postanowiliśmy odwiedzić Skate Burger przy Brzozowej skuszeni niedrogą ofertą na grouponie. Niestety zastaliśmy lokal zamknięty na cztery spusty. Kartka na drzwiach informowała, że lokal będzie zamknięty 24 i 25 grudnia. O 23.12 ani słowa, tymczasem drzwi zabite dechami, ciemno i głucho. Rozczarowani odeszliśmy, nie rezygnując  z wizji jedzenia burgera tego wieczoru. Skoro i tak obiecaliśmy sobie kiedyś wrócić do Corner Burgera po naszej ostatniej, udanej wizycie, skierowaliśmy się na Dajwór 25.
I całe szczęście, bo ponownie - nie zawiedliśmy się.

Dlaczego lubimy Cornera? Po pierwsze lokal - oczywiście jest lekko "hipsterski". ALE! Nie ma tam europalet i można usiąść na wygodnych, miękkich sofach wyłożonych podusiami. Można zjeść komfortowo  przy normalnym stole. Lokal nie mówi jednoznacznie "jedz i wy***laj" ;) jak wiele innych tego typu, z niewygodnymi surowymi meblami. Łazienka jest schludna i przyzwoicie wyposażona. 




I oczywiście jedzenie... Klasyczny burger - 200g mięsa, sałata, pomidor, pikle, cebulka, sosy: pomidorowy i majonezowy - jedynie 16zł.
Po odpakowaniu burger jest naprawdę ogromny. Specjalnie zmierzyliśmy - ok. 13cm średnicy, ok 8cm wysokości.  Jest to drugi co do wielkości  burger jaki jedliśmy (większy jest tylko Nowy Kleparz Burger XL).  Jedynym mankamentem Corner Burgera jest bułka - choć smaczna to krucha i nietrwała. Zwłaszcza dolna część nie wytrzymuje i łamie się pod ciężarem składników, których  jest dużo, może nawet ciut za dużo. Mięsko spore i smaczne, pyszne sosy.
Frytki  - grube, nietłuste, chrupiące. Nie wiemy ile dokładnie ważą, ale jest ich sporo.  W smaku są dobre, ale też nie powalają, najlepsze naszym zdaniem są w M22.




Z okazji zbliżających się Świąt postanowiliśmy na maxa rozepchać nasze żołądki i na sam koniec dokupiliśmy jeszcze onion rings.  Dostaliśmy rożek gorących, chrupiących cebulowych krążków. Niestety były za tłuste, a w skład panierki wchodziła posiekana cebulka, która się przypaliła powodując gorzkawy smak. Nie możemy powiedzieć, że były niedobre, ale raczej ich już więcej nie zamówimy.


Corner Burger jest na ten moment jedna z naszych ulubionych burgerowni. Lokal jest przyjemny, a jedzenie jest warte swojej ceny. Kolejny raz sie nie zawiedliśmy i na pewno tam wrócimy. Z czystym sumieniem możemy polecić ten lokal wszystkim naszym licznym fanom ;)



https://pl-pl.facebook.com/cornerburgerkrakow
Data wizyty: 5.11.2014 oraz 23.12.2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz